W błędzie są ci, którzy sądzą, że jeśli kuchnia nowoczesna, to tylko oparta o futurystyczny design czy motywy znane z współczesnych galerii. Żyjemy w czasach, w których jak nigdy wcześniej można swobodnie łączyć ze sobą bardzo różnorodne opcje i pozornie dalekie sobie światy. Już ładnych parę lat temu dużą sympatię odbiorców zyskał styl vintage. Początkowo zafunkcjonował głównie w świecie odzieżowym, gdzie wciąż ma się doskonale. Z czasem rozszerzył swoje wpływy na inne sfery naszej codzienności, aż w końcu zawędrował do wnętrz. Popularność zaczęły zyskiwać rozwiązania wzornicze osadzone w stylu retro.
Vintage właśnie na nim się opiera, dodając czasami nieco secesji czy klasycyzmu. Dostępność mebli vintage jest coraz lepsza, bo i coraz więcej konsumentów widzi w nich świetne rozwiązanie. Można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony pozostać wiernym tradycji oraz normom wzornictwa, którym hołdowały nasze mamy oraz babcie, z drugiej wpisać się w bieżącą modę – niby nowoczesną, ale czerpiącą pełnymi garściami z przeszłości. Nie jest to przeszłość najbardziej odległa. Typowy wystrój vintage nawiązuje do lat 50.
i 60. ubiegłego wieku, a szczególnie do tego, co dominowało w krajach anglosaskich. Kuchnia żywcem wyciągnięta z amerykańskiego filmu z Marylin Monroe to typowy przejaw vintage. Oprócz umeblowania, wzorzystych kafelków czy drobnych elementów dekoracyjnych można się zaopatrzyć także w sprzęt AGD osadzony w takiej stylizacji. Czołowe firmy wytwarzające miksery, ekspresy do kawy czy tostery wychodzą naprzeciw nowym modom. Oferują najnowocześniejsze technicznie urządzenia, które wyglądają jak wyjęte z lamusa.
